Witajcie kochani!
Chińskie życie wrze i tak między pracą, jedzeniem a spaniem dzieje się tyle, że ledwo się w tym łapię. Właśnie wczoraj odezwał się do mnie Jack - chińczyk, którego poznałam jakiś czas temu w Polsce, że dobrze byłoby się spotkać.. a z racji, że być może niedługo weekendów nie będę miała wolnych, to jedyna pewna na to spotkanie szansa jest w TEN weekend. Prędko więc wczoraj zakupiłam bilety i jadę! Jadę do Hangzhou, Yuyao i Nanjing (ale tutaj tylko po to by dostać się do pociągu powrotnego, więc zobaczę jedynie mikro cząsteczkę tego miasta). Co prawda, jest to dość daleko ode mnie i więcej czasu będę w podróży niż tam, ale i tak jest to warte tego weekendu.
Oczywiście zdam prędko relację, co i jak jak tylko wrócę, ale póki co to chciałam Wam coś innego powiedzieć ;)
Mój blog został dodany do blogów podróżników na:
http://www.tanie-loty.com.pl/chiny-poznac-przetrwac-pokochac.html
i bardzo proszę, aby wejść tam i kliknąć zagłosuj ;) Niech Chiny ludziom bliższe będą!
Z góry dziękuję i tulę Was wszystkich z ciągle chłodnego Zhengzhou.
Pozdrawiam,
Jessi
Hangzhou <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie - Asia z btth.pl
P.S.Zagłosowałam - choć my konkurencja :P
Chociaż wolę Japonię, to Chiny też zdarzyło nam się odwiedzić, chociaż tylko Szanghaj i okolice, i tylko 10 dni, to i tak wspominam z rozrzewnieniem!
:) Dziękuję serdecznie! Jak wrażenia po Szanghaju ?
OdpowiedzUsuń